6.1.17

Święto Trzech Króli

Moje  przedszkolaki znają historię narodzenia Pana Jezusa i oczywiście słyszeli o Trzech Królach, ew. Trzech Mędrcach. Znają ich imiona i cieszą się, że teraz już potrafią wymówić, bo gdy je poznawali to byli sepleniącymi maluchami. Oczywiście, obowiązkowo asystowali przy pisaniu na drzwiach K+M+B, i to nie z obowiązku, a z chęci dopilnowania Tatusia... Co do samego napisu, to chyba raczej nie miejsce na dyskusje, czy powinno być K+M+B czy C+M+B. Zainteresowani mogą poczytać innych mądrzejszych ode mnie, wybór treści jest duży.

W naszej parafii tego dnia ksiądz zachęca maluchy do przynoszenia korony, by dzieciaki dołączyły do orszaku królewskiego. My też zrobiliśmy własne korony









Widać, że dzieciaki trochę dorosły i nabrały weny.

Wykonaliśmy też figurki Królów, rękami przedszkolaków, więc nie wszystko jest doskonałe, bo staram się jak najmniej ingerować w ich działanie.

Tułowie Królów z pierwszego zdjęcia znalazłam na nieistniejącym już blogu, suknie wymyśliłam sama. Kolejny pomysł znalazłam tutaj, a ostatni jest mojego autorstwa.




To są tylko moje propozycje, bo możliwości jest całe mnóstwo. Nam przyniosły mnóstwo radości, no i co nieco zostało w głowach moich dzieciaków.