W naszej parafii tego dnia ksiądz zachęca maluchy do przynoszenia korony, by dzieciaki dołączyły do orszaku królewskiego. My też zrobiliśmy własne korony
Widać, że dzieciaki trochę dorosły i nabrały weny.
Wykonaliśmy też figurki Królów, rękami przedszkolaków, więc nie wszystko jest doskonałe, bo staram się jak najmniej ingerować w ich działanie.
Tułowie Królów z pierwszego zdjęcia znalazłam na nieistniejącym już blogu, suknie wymyśliłam sama. Kolejny pomysł znalazłam tutaj, a ostatni jest mojego autorstwa.
To są tylko moje propozycje, bo możliwości jest całe mnóstwo. Nam przyniosły mnóstwo radości, no i co nieco zostało w głowach moich dzieciaków.